Kawy mleczne
Polacy wpisują się w światowy trend w piciu kawy, zgodnie z którym zdecydowana większość osób ją pijących preferuje kawy mleczne. Według niektórych badań ponad 90% Polaków dodaje mleko do swojej kawy. W związku z tym w kolejnej części naszego kawowego słowniczka pochylimy się nad kawami mlecznymi – ich prawidłowym nazewnictwem, różnicami oraz sposobem przygotowania. Zapraszamy do lektury!
Na wstępie zachęcamy również do przeczytania naszych wcześniejszych wpisów dotyczących napojów kawowych. Pierwszy z nich, w którym opisany został proces przygotowania espresso, które służy jako baza do wszystkich opisanych poniżej kaw mlecznych można przeczytać TUTAJ, zaś drugi, prezentujący kawy czarne można znaleźć TUTAJ.
Pierwszą i najpopularniejszą z kaw mlecznych jest cappuccino. Nazwa tego napoju pochodzi z języka włoskiego, lecz nawiązuje do niemieckiego słowa kapuziner. Niemieckie pochodzenie tego pierwowzoru wynika z faktu, że kawa ta pierwotnie była serwowana w XIX w. w Wiedniu. Tamtejsi bariści nazwali tak ten napój, gdyż zgodnie ze sztuką jego kolor przypominał ten, jaki miały szaty mnichów z zakonu kapucynów. Prawidłowo przygotowane cappuccino składa się z espresso (standardowo ok. 25-30 ml) oraz spienionego mleka (około 125-150 ml w zależności od ilości pianki), które uzyskuje się ze 100 ml surowego mleka. Ze względu na swoją długą historię powstało wiele rytuałów i tradycji związanych z piciem tego napoju. Jednym z nich jest zwyczaj zgodnie, z którym Włosi piją maksymalnie jedną filiżankę cappuccino i czynią to przed południem. Wynika to z dwóch powodów. Po pierwsze kawy mleczne są dużo bardziej ciężkostrawne, a po drugie znaczny odsetek Włochów ma całkowite lub częściowe problemy z tolerancją laktozy (w niektórych regionach na północy Włoch dotyczy to nawet 50% populacji).
Drugim z napojów mlecznych jest espresso macchiato, które z włoskiego znaczy oznaczony lub zabarwiony. Nazwa ta nawiązuje do pewnego zwyczaju popularnego we włoskich kawiarniach. Domyślnie barista przygotowywał wiele espresso, lecz niektórzy klienci prosili o dodanie niewielkiej ilości mleka dla smaku (5-10 ml). Istniał jednak pewien problem, gdyż taka ilość mleka szybko znikała pod powierzchnią cremy z espresso. W celu oznaczenia dla klientów lub kelnerów roznoszących kawę, które z espresso ma żądany dodatek, na wierzchu dodawano trochę mlecznej pianki, które zostawało na powierzchni. Obecnie ze względu na fascynację wielu kawoszy gigantycznymi kawami (po 300-500 ml) serwowanymi w popularnych sieciach kawiarni powstał również napój noszący nazwę latte macchiato, co może powodować pewne nieporozumienia. W przeciwieństwie do espresso macchiato w tym przypadku do niemal pełnej szklanki/kubka mleka z wyraźną pianą na wierzchu zaparza się espresso, które zajmuję miejsce pomiędzy mlekiem i pianą. Popularnym dodatkiem do tego napoju są różnego rodzaju posypki (kakao, cynamon itp.) lub syropy smakowe.
Tutaj możemy przejść płynnie do kolejnego napoju kawowego, który został wspomniany już przed chwilą, a mianowicie caffe latte. W nazwie tej, szczególnie będąc we Włoszech, ważny jest jej pierwszy człon (caffe), gdyż zamówienie w tamtejszej kawiarni samego latte skończyłoby się dla nas kompromitującą koniecznością wypicia samego mleka – po włosku latte znaczy po prostu mleko. Jeżeli chodzi o sposób przygotowania to jest on niemal identyczny jak w przypadku cappuccino. Zasadniczą różnicą jest ilość mleka – w przypadku caffe latte jest go około 250 ml, ponadto napój ten jest uboższy w stosunku do cappuccino jeżeli chodzi o ilość mlecznej pianki na wierzchu. W związku z większą ilością mleka napój ten jest mniej intensywny w smaku i odrobinę słodszy.
Kolejnym stosunkowo młodym mlecznym napojem kawowym jest flat white. Nazwa pochodzi z języka angielskiego i oznacza po prostu płaski/równy biały i zawdzięczamy ją Australijczykom lub Nowozelandczykom. Przedstawiciele tych dwóch nacji należeli do większego grona podróżników, którzy byli bardzo sfrustrowani ogromnymi ilościami „suchej” piany zwieńczającymi cappuccino w kawiarniach dookoła świata. Ponieważ płacenie za filiżankę w większości wypełnioną powietrzem średnio im się uśmiechało prosili o kawę wyłącznie z ciepłym mlekiem, bez jakiejkolwiek piany – po angielsku flat white. Brak piany w tej kawie to de facto jedyna rzecz odróżniająca flat white od cappuccino i w sumie to właśnie ten napój można uznać za potocznie nazywaną w naszym kraju kawę białą.
Dzisiejszy wpis naszego słowniczka kawowego zakończymy poza Włochami, lecz pozostając na południu Europy, a mianowicie w stolicy Hiszpanii, Madrycie. To właśnie tam dużą popularnością cieszy się napój o nazwie cortado, co po hiszpańsku oznacza przecięty i odnosi się do dodania mleka do zaparzonego espresso. W związku z tym niektórzy Hiszpanie każdą kawę mleczną określają tym mianem, lecz oryginalnie ten podawany w szklance napój składa się z tradycyjnie przygotowanego espresso (około 30 ml) oraz podobnej ilości spienionego mleka.
Podobnie jak w przypadku kaw czarnych, ilość odmian kaw mlecznych jest porażająca, więc przedstawione powyżej są tylko te najpopularniejsze. Zachęcamy jednak do własnych eksperymentów w oczekiwaniu na kolejne wpisy na naszym blogu.